Pomimo wieloletnich przygotowań do wojny władze III Rzeszy miały poważny problem z „zagospodarowaniem” zdobytych terytoriów polskich i zintegrowaniem ich z III Rzeszą. Wcześniej udawało się to przeprowadzić bardzo szybko. W przypadku Austrii już w połowie 1938 r. zintegrowano jej gospodarkę z niemiecką. Również w przypadku Czechosłowacji udało się przeprowadzić proces „integracji” jeszcze przed wybuchem II wojny światowej. Sprawne przeprowadzenie procesu integracji obu gospodarek z gospodarką III Rzeszy było jednym z zasadniczych powodów szybkiego wybuchu wojny a w konsekwencji klęski Polski we wrześniu 1939 r. Włączenie Austrii zwiększyło bowiem potencjał armii niemieckiej o 15-18 dywizji, w Czechach zdobyto pełne wyposażenie dla 35 dywizji w tym dla 6 dywizji pancernych.
Gospodarka Generalnego Gubernatorstwa
W wyniku działań wojennych we wrześniu 1939 r. do Rzeszy wcielono ziemie zachodnie II RP (Wielkopolskę, Pomorze, Górny Śląsk). Zostały one potraktowane jako bezpośrednia zdobycz wojenna a ponieważ przed I wojną światową należały do Niemiec uważano, że uda się je szybko zintegrować. Z pozostałej części państwa polskiego, będącej pod okupacją niemiecką utworzono tzw. Generalne Gubernatorstwo (GG). Było ono traktowane (do ataku na Francję w maju 1940 r.) jako przedmiot negocjacji z aliantami zachodnimi na temat zakończenia wojny. Fiasko inicjatyw pokojowych z jednej strony a przede wszystkim brak poważnych kandydatów do kierowania kolaboracyjnym rządem polskim sprawiły, że pomysł ten („Reststaat”) upadł. Na jego miejsce pojawiła się koncepcja traktowania GG jako kolonii Rzeszy z pewnymi atrybutami „niezależności”. Nie rozstrzygano ostatecznie o jej przyszłości, zostawiając problem do ostatecznego rozwiązania po zwycięskim zakończeniu wojny. Podstawowymi zadaniami które postawiono na czas wojny przed administracją GG było: umocnienie władzy nad Polakami, wykorzystanie do maksimum potencjału gospodarczego oraz utrzymanie spokoju. Germanizacja GG przesunięta została na dalszy plan, po zwycięskim zakończeniu wojny.
Politykę gospodarczą prowadzoną przez okupanta w stosunku do Polaków mieszkających w GG można podzielić na kilka etapów. Wynikały one przede wszystkim z faktu, iż w polityce niemieckiej w stosunku do GG przez cały okres okupacji obowiązywały dwa na pozór przeciwstawne podejścia. Pierwsze „rabunkowe” rozpoczęło się wraz z początkiem okupacji. W związku z nieokreślonym statusem międzynarodowym tego obszaru i możliwym utworzeniem w przyszłości marionetkowego państwa polskiego, GG traktowane było jako kolonia, którą zamierzano trwale uzależnić gospodarczo od III Rzeszy. Miało ono polegać na niemal całkowitym zniszczeniu przemysłu na tym obszarze, między innymi poprzez wywiezienie do Rzeszy wszystkiego, co miało jakąkolwiek wartość dla gospodarki niemieckiej, na utrzymaniu niskiego poziomu życia ludności polskiej. W archiwach niemieckich znajduje się wiele dokumentów (m.in. raporty, sprawozdania Odilo Globocnika do Heinricha Himlera) ukazujących ogrom środków finansowych, złota, srebra, kosztowności zrabowanych na okupowanych ziemiach polskich i przekazanych m.in. do centrali Reichsbanku w Berlinie. Zachowały się również, prawie w całości archiwalia Ministerstwa Gospodarki III Rzeszy, w tym raporty Walthera Emanuel Funka (prezesa Reichsbanku i Ministra Gospodarki w czasie wojny). O ile w części dotyczącej krajów Europy Zachodniej okupowanych w czasie wojny przez III Rzeszę, archiwa te zostały przez historyków zachodnich, a wcześniej przez różne komisje krajowe i alianckie przebadane, to w przypadku Polski nie zrobiono tego do dnia dzisiejszego. Tu i ówdzie pojawiły się tylko pojedyncze dokumenty, jak choćby przy okazji badań nad „Aktion Reinhardt” sprawozdanie z 4 listopada 1943 r. Odilo Globocnika, który pisze, iż w ciągu 11 poprzednich miesięcy do kasy SS wpłynęło: „ponad 53 miliony RM, około pół miliona dolarów, 1,8 ton złota i ponad 10 ton srebra, osobista biżuteria wartości ponad 26 milionów RM, „surowiec włókienniczy” na ponad 13 milionów RM. Raport Globocnika kończy się podsumowaniem: 100.047.983,91 RM.
Polityka „rabunku” przez cały okres trwania Generalnego Gubernatorstwa natrafiała na opór niektórych wpływowych grup niemieckich, które miały inną długofalową koncepcję „zagospodarowania” ziem polskich. Uważały one, iż ze względu na przedwojenny potencjał gospodarczy i ludnościowy Polski, gospodarka GG może być bardzo cennym uzupełnieniem przemysłu III Rzeszy a w przyszłości tamtejszy rynek, ważnym rynkiem zbytu dla towarów produkowanych w Niemczech. Politykę bezwzględnych represji chciały ograniczyć tylko do „elementów wywrotowych” traktując resztę Polaków mieszkających w GG jako rezerwuar „siły roboczej” dla gospodarki Rzeszy. Jednym z najważniejszych zwolenników tej koncepcji w gremiach decyzyjnych III Rzeszy był Hermann Göring. W okresach kiedy zwolennicy tej koncepcji uzyskiwali przewagę (np. od połowy listopada 1939 r. do czerwca 1940 r.) zaprzestawano wywozu zakładów przemysłowych z GG; część z nich, przede wszystkim fabryki zbrojeniowe, wznawiały produkcję. Wywóz zakładów przemysłowych ograniczał się w tych okresach wyłącznie do fabryk produkujących dobra konsumpcyjne. W listopadzie 1939 r. rozpoczęto również (rozłożony na wiele lat) proces dostosowywania gospodarki GG do wymagań Rzeszy oraz koncepcji „europejskiego obszaru gospodarczego”, obejmującego wszystkie kraje pod okupacją niemiecką. Eksploatację gospodarczą prowadzano „planowo”, nie istniało już niebezpieczeństwo rabunkowej destrukcji przemysłu GG. Nie należy jednak uważać tej polityki za próbę odbudowania oraz rozwinięcia przemysłu w GG. Niemcy rozwijali wyłącznie te gałęzie gospodarki, które wspierały pośrednio lub bezpośrednio m.in. przemysł zbrojeniowy III Rzeszy. W okresie po listopadzie 1940 r. przekształcano bowiem GG w teren, z którego wojska niemieckie miały zaatakować Rosję Sowiecka.
Późniejszy rozwój sytuacji na frontach (od grudnia 1941 r.) – duże straty w ludziach i sprzęcie oraz bombardowania zakładów produkcyjnych w Niemczech – wpływały na zwiększenie wagi GG dla gospodarki Rzeszy. W okresie 1939-1943 (w zależności od autora opracowania) udział gospodarki GG w całej produkcji III Rzeszy wzrósł (mimo intensywnych działań partyzanckich) z 6-20% do 20-30%. Wzrost ten wynikał z faktu, że do zakładów produkcyjnych zlokalizowanych na tym terenie wpływało coraz więcej zamówień produkcyjnych z Rzeszy oraz procesu przenoszenie wielu zakładów (w tym również wywiezionych wcześniej do Rzeszy) na teren GG. Proces ten, ze względu na zmieniającą się gwałtownie na niekorzyść III Rzeszy sytuację na frontach nie miał charakteru długofalowego. Mimo to zacytowane przeze mnie powyżej procenty (dotyczące udziału GG w gospodarce III Rzeszy) pokazują stopień kolosalnej eksploatacji Polski przez hitlerowskie Niemcy. W miarę zbliżania się frontu wschodniego do granic GG (od połowy 1944 r.) po raz kolejny rozpoczęto rabunkową eksploatację gospodarczą. Z zagrożonych zajęciem przez Armię Sowiecką terenów wywieziono (w wielu przypadkach po raz drugi) zakłady przemysłowe oraz zapasy surowców. Wiele fabryk zniszczono, aby nie służyły przeciwko III Rzeszy.
Banki w Generalnym Gubernatorstwie
„Bilans otwarcia” bankowości GG przedstawiał się fatalnie. Instytucje te utraciły bowiem większą część swoich aktywów: zasobów gotówki, metali szlachetnych, papierów wartościowych, dużą część budynków itp. oraz prawie połowę akt w wyniku zniszczenia i rabunku. Duża część aktywów bankowych zaginęła podczas ewakuacji, przejęta bądź przez wojska niemieckie, bądź przez armię sowiecką. Wiele polskich banków podjęło decyzję o wywiezieniu dużej części swojego majątku za granicę. Sporo zdołano ukryć na miejscu, jak choćby depozyt banków grodzieńskich (piszę o tym w innym artykule). Wywieziono również część akt, zapasy gotówki, papiery wartościowe. Duża część aktywów – kredyty – straciła jakąkolwiek wartość. Przedsiębiorstwa – kredytobiorcy zostały bowiem zniszczone, zamknięte lub przejęte w zarząd komisaryczny lub powierniczy. Powiernicy bądź zarządcy komisaryczni przedsiębiorstw – dłużników z reguły nie uznawali przedwojennych kredytów za zobowiązania, które mieliby spłacać. Również kredyty udzielone osobom fizycznym często okazywały się nieściągalne – dłużnicy zginęli, przebywali w obozach jenieckich lub na emigracji, stracili cały majątek w wyniku działań wojennych. Dodatkowym problemem, który się pojawił była ściągalność należności od dłużników, którzy w efekcie wcielenia ziem zachodnich do Rzeszy mieli siedzibę lub miejsce zamieszkania w Rzeszy. Wszystkie instytucje kredytowe miały w konsekwencji bardzo poważne problemy z płynnością. W celu zabezpieczenia działalności banków w pierwszym okresie wojny władze niemieckie wprowadziły moratoria i ograniczenia wypłat. Początkowo wojska niemieckie dokonywały płatności w markach, jednak Reichsbank był przeciwny zwiększaniu obrotu pieniężnego na potrzeby prowadzenia wojny. Ponieważ na zajmowanych terenach nie znajdowano wystarczającej ilości polskich złotych, zdecydowano się na utworzenie instytucji, które miały organizować obrót pieniężny na okupowanych obszarach. Były to Kredytowe Kasy Rzeszy Niemieckiej (Reichskreditkassen, RKK). Emitowały one asygnaty nominowane w reichsmarkach, podniesione do rangi prawnego środka płatniczego na terenach okupowanych, z zastosowaniem kursu wymiany 1 RM = 2 zł. Na obszarach włączonych do Rzeszy pomiędzy październikiem a grudniem 1939 r. – podjęto decyzję o wprowadzeniu marki jako środka płatniczego oraz wycofaniu złotego i asygnat z obiegu. Rozwiązanie takie – wobec sprzeciwu Dyrekcji Reichsbanku, która obawiała się negatywnych skutków powiększenia obiegu pieniężnego dla gospodarki Rzeszy – nie mogło być zastosowane w GG. Ponieważ nie istniała instytucja emitująca środki pieniężne, pozostawiono RKK jako jej namiastkę.
Świetny opis i należy kontynuować te zarówno badania jak i publikacje dla szerzenia wiedzy Polaków o tym. Podobno w Jałcie ustalono, że po 50 latach po wojnie Polsce zostanie zwrócony Królewiec.
Tekst doskonały, chylę czoła. Jako uzupełnienie chciałby dodać, iż w okresie II wojny światowej na ziemiach polskich wcielonych do III Rzeszy wprowadzono system podatkowy obowiązujący w Niemczech, obciążając jednak ludność polską wyższymi niż Niemcow podatkami. W GG początkowo utrzymano dotychczasowe polskie zasady, a pierwsze zmiany pojawiły się w styczniu 1940 r. Były to: zwiększono progresję w podatku dochodowym, podwyższono podatek gruntowy (w 1940 już o 50%), wkrotce także podatek przemysłowy (do 200% stawki przedwojennej) oraz niektóre podatki konsumpcyjne (od piwa, cukru). Niemcy stopniowo podwyższali także dawne osobowe podatki dochodowe (np. górną granicę opodatkowania w podatku dochodowym, ustalono w styczniu 1940 na 42% rocznego dochodu – III najwyższy prog. I prog wynosił 20%); wprowadzono również nowe podatki, np. dodatek wojenny do daniny od mieszkańcow GG, dodatek specjalny na cele wojenne pobierany od gospodarstw rolnych; znacznie wzrosły opłaty monopolowe od alkoholu i loterii. Niektore podatki lub opłaty obciążały jedynie ludność polską, nie dotycząc Niemcow; rownież przedsiębiorstwa niemieckie korzystały z wielu przywilejow podatkowych. W przypadku prowadzenia działalności gospodarczej przez osobę nie będącą narodowości niemieckiej całkowity podatek od zysku wynosił 30 % ale tylko w latach 1939-42. Poźniej wzrosł on do 70%.